Black Ops Black Ops
27
BLOG

Networkuj albo giń

Black Ops Black Ops Gospodarka Obserwuj notkę 11

palenie albo zdrowie...

W USA wielki, czarny motyl kryzysu na rynku nieruchomości uderza skrzydłami. W Polsce - pracę tracą bankowcy, doradcy finansowi... a także spece od reklamy czy dziennikarze. Nie jest to prawdziwy efekt motyla - pewne branże znalazły się w tarapatach niemal w każdym kraju powiązanym inwestycyjnie z „jądrem ciemności”. Można powiedzieć: rynek oczyszcza się z przerostu zatrudnienia, z rozdmuchanych struktur i nierentownych placówek. Marne to jednak pocieszenie - dla zwalnianych - że samoregulacja. I że inni mają równie źle.

Po szaleńczym wyścigu o lokale przy głównych ulicach i zatrudnianiu dodatkowych pracowników do ściągania klientów z rynku - nastąpiło pęknięcie. Niektóre otwierane z rozmachem placówki banków, jak i doradców finansowych - świecą pustkami. Niektóre z nich nie dotrwały nawet do oficjalnego otwarcia. Kolejne banki - BPH, Santander, ostatnio HSBC, ubezpieczyciel Link4 - szukają oszczędności w najbardziej kosztogennym sektorze zasobów - zasobów ludzkich.

Powstaje pytanie: czy nie dało się tego przewidzieć? Czy sprint do mnożenia placówek po horrendalnych kosztach nie wzbudzał zaniepokojenia jeszcze w zeszłym roku? Wzbudzał, ale w czasie hossy rzadko kiedy realistycznie podchodzimy do ryzyka. Ale o ile dla instytucji krach oznacza zmniejszenie zysku lub stratę, dla kilku tysięcy ludzi oznaczał koniec zatrudnienia.

Banki zdają się odzyskiwać przytomność - wciąż pojawiają się nowe oferty z nieśmiało rosnącym oprocentowaniem depozytów, powoli odżywa akcja kredytowa,  teoretycznie wkrótce odblokowany zostanie system poręczeń kredytowych dla firm. Jaka jest szansa na to, że ci, którzy w ostatnim półroczu stracili pracę - szybko wrócą do branży? Z pewnością ci najlepsi - a przede wszystkim - najlepiej wpięci w sieć biznesowych (i nieformalnych) kontaktów - jeszcze długo będą unosić się na branżowej powierzchni. Ale sieci nie da się zbudować w kilka tygodni - a z pewnością niełatwo tworzyć ją w kryzysie.

Słowem, networkuj, albo giń. Albo przynajmniej zmień branżę.

Black Ops
O mnie Black Ops

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka